• Zdalne 20. 01 - 21.01.2022. 

      • Witam Rodziców i dzieci. Mamy okazję  popracować zdalnie,  zapraszam do współpracy.

        24.01.2022 

        Nowy tydzień, nowe wyzwanie. 

        Dzisiaj zapraszam dzieci do kuchni, z pieskiem w kratke. 

        Teraz zadanie dla rodzica:). Zaproście proszę dzieci do kucni, pooglądajcie wyposażenie kuchni. Pomóżcie dzieciom nazwać znajdujące się w kuchni przedmioty. Może wpólnie przygotujecie pyszna sałatke owocowa lub kanapkę. 

        Proponuję ćwiczenia graficzne Kolorowy garnek - przygotujcie kartkę, klej, nożyczki,kolorowy papier. Rodziców proszę o narysowanie garnka i pomoc w wycięciu elementów do dekoracji ( koła, kwadraty, trójkąty) Dzieci o pokolorowanie garnka i przyklejenie kolorowych dekoracji,wyciętych samodzielnie lub zpomoca rodziców.

        Jeżeli znajdzicie jeszcze czas i ochotę, to proponuję zabawę. 

        Do zobaczenia:). do jutra.

         

         

         

         

        W przedszkolu uczyliśmy się piosenki Tralala dla babci i dziadka. Mamy również przygotowane upominki dla dziadków. Wiec jak wrócicie do przedszkola będziecie mogli wręczyć dziadkom 

         Namaluję łąkę,

        a na łące w kwiatkach,

        czerwoną biedronkę

        dla babci i dziadka.

         

        Ref. Tralala, tralala!

        dla babci i dziadka. 2 x

         

        Przykleję serduszko,  

        różyczkę i bratka,

        i słodkie jabłuszko

        dla babci i dziadka

         

        Ref. Tralala, tralala!

        dla babci i dziadka. 2 x

                         

        Proponuję film o dziewczynce, która zamieszkała z dziadkiem. Miłego oglądania.

         

         

           Jeżeli macie ochotę to róbcie zadanie. Połączcie w pary zwierzęta i pokolorujcie. 

         

                                  

         Bawcie się dobrze:) do zobaczenia

         

        J. angielski

        https://padlet.com/joannalyko/m0a44o51dc66eyl4

        Zbliża się Dzień Babci i Dzień Dziadka więc będzie to temat wiodący.

        Zaczarowana babcia.

        Zapraszam dzieci do wysłuchania bajeczki "Zaczarowana babci "O. Hejna. Rodziców proszę o przeczytanie bajeczki dzieciom. 

        O.Hejna „Zaczarowana babcia”

        W pewnym domu była babcia, siwiuteńka, stara, cała ukryta za delikatną siatką zmarszczek. Cerowała dzieciom dziurawe pięty w pończochach, zaszywała im spodenki, prała i piekła pyszne ciasteczka. Czasem, stojąc przy oknie, patrzyła, jak dzieci biegają po podwórku i psocą. Było przedwiośnie. Z dachów spływały strumyczki, grały i dzwoniły o rynnę, chodnik zmienił się w dno potoku, jezdnia w kałużę w tęczowe obrazki, słońce w karuzelę. Taki to był dziwny dzień. Babcia właśnie piekła szarlotkę i gdy tak stała przy oknie, szarlotka się przypaliła. - Ach o wszystkim zapominam! - westchnęła babcia. - Stara już jestem. -l zrobiło się jej smutno. - Gdybym tak znowu mogła być małą dziewczynką! Bo już, daję słowo, mam teraz same tylko utrapienia. -pomyślała. l nagle podskoczyła w miejscu. Popatrzyła po sobie: małe nogi... czerwone sandałki! Zerknęła do lustra buzia okrągła, gładka. Płowa grzywka, sterczące z ciekawości uszy! Zaczarowana babcia z zachwytem uniosła w górę ręce i krzyknęła: - Hura! Wybiegła na dwór między dzieci i zaczęła z nimi dokazywać. Dzieci nawet nie spytały, co to za dziewczynka., cieszyły się, że jest ich więcej, bawiły się w chowanego i w berka a nieznajoma dziewczynka tak prędko biegała, że nikt nie mógł jej doścignąć. -Ja chcę do babci! - przypomniał sobie nagle najmłodszy Franek, gdy został berkiem i miał gonić dzieci. A zaczarowana babcia przestraszyła się, by przypadkiem naprawdę nie poszedł do domu. - Nie odchodź. Zrobimy sobie huśtawkę! Przytoczyła z chłopakami pieniek do rąbania drzewa. Położyli na nim deskę i była huśtawka. Na jeden koniec deski wszedł Franek i Jula z Józkiem, na drugi Bohdan z nieznajomą dziewczynką. Dziewczynka odbijała się od ziemi i wzlatywali wysoko, wysoko, aż płowa grzywka podskakiwała jak jasny obłoczek. Zaczarowana babcia aż piszczała i krzyczała z radości! Nagle deska się złamała i wszyscy znaleźli się na ziemi- Franek zaczął ryczeć. Majtki ma rozdarte, nos rozbity. Chłopaki się śmieją, a Julka szuka chustki, chce wytrzeć Frankowi nos. Ale Franek wymyka się i już nie dając się nikomu zatrzymać, zbliża się do drzwi domu. - Ja chcę do babci! Starsi chłopcy także idą do domów, mówią, że są głodni. Zaczarowana babcia stoi i patrzy, jak odchodzą. Co robić? Przecież jest znów małą dziewczynką, ma ładne włosy, jedwabiste, z grzywką! l nogi silne, szczupłe, wesołe i buzię ma okrągłą i gładką! Chce się bawić i biegać, i krzyczeć. Nie stanowczo nie chce być znowu starą, zmęczoną, zapracowaną babcią. Ale przecież Franek... - Ach jej, przecież nawet obiadu nie ma! Skoczyła na równe nogi - aż grzywka podfrunęła do góry jak obłoczek - i popędziła do domu. Prześcignęła dzieci, sama Już nie wie Jak... I zanim otworzyły się drzwi, stała się znowu siwiuteńka... - Chodźcie! Nabiegałyście się dosyć. Właśnie przed chwila upiekłam szarlotkę. Trochę przypaliłam, ale na pewno da się zjeść. Nalała dzieciom wody do mycia, A potem, kiedy opychały się szarlotką, zszyła rozdarte majtki Franka i szyjąc, leciutko kiwała siwą głową. Coś do siebie szeptała, ale głośno nic nie powiedziała. Swoją tajemnicę ukryta za delikatną siateczką zmarszczek.

        pod tym adresem znajdziecie piękną laurkę do wydrukowania:

        https://www.swiatkolorowanek.pl/wp-content/uploads/2022/01/Laurka-dla-Babci-1024x724.jpg

        Bawcie się dobrze :) do zobaczenia

         

         

        Dzień CZEKOLADY

        12 kwietnia obchodzimy dzień czekolady. Dzisiaj będzie słodko i przyjemnie. Wiem, że większość z was  czekoladę uwielbia i jest to doskonały czas, żeby zrobić z dziećmi małą degustację i dowiedzieć się co nieco na ten temat.

         

        Na początek przeczytajcie dzieciom wiersz.

        „Uwielbiamy czekoladę”

        Wszystkie dzieci na świecie

        Lecz na pewno to wiecie

        Czekoladę uwielbiają

        Chętnie się nią zajadają

         

        Smarowaną na kromeczkę

        Lub na cieście poleweczkę

        Płynna w kubku na gorąco

        Też smakuje wszystkim brzdącom

         

        Czekolady są przeróżne

        Grube, chude lub podłużne

        Kwadratowe lub okrągłe

        Gładkie, w paski, albo w bąble

         

        Mają najdziwniejsze smaki

        Wszystkie lubią przedszkolaki

        Słodkie, gorzkie, z cukierkami

        Ostre z chili, z przyprawami

         

        Owocowe, strzelające

        Nadziewane lub pachnące

        Na gorąco lub z lodami

        Czekoladę uwielbiamy!

         

        Porozmawiajcie z dziećmi na temat wiersza.

        - Czy lubisz czekoladę?

        - W jakiej postaci najbardziej lubisz czekoladę?

        - Jakie kształty, wzory może mieć czekolada?

        - Jaki rodzaj czekolady lubisz najbardziej?

         

        Odtwórzcie film  od 10 minuty i  20 sek. i  zobaczcie jak powstaje czekolada.

         

         

        Pora wykorzystać czekoladę w praktyce. Przygotujcie z dziećmi pyszne muffinki czekoladowe. 

        Przepisy kulinarne - Po Prostu Pycha Przygotowanie: 5 min Wypieki - Po Prostu Pycha Pieczenie: 20 min Przepisy - Po Prostu Pycha Łącznie: 25 min

        Obiady - Po Prostu Pycha Liczba porcji: 12

        Składniki:

        Ciasto:

        • 2 szklanki mąki pszennej
        • 1 duże jajko
        • 2 łyżki kakao
        • 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
        • 1/2 szklanki cukru drobnego
        • 32 g cukru wanilinowego
        • 3/4 szklanki mleka
        • 1/2 szklanki oleju

        Dodatkowo:

        • 50 g czekolady białej
        • 50 g czekolady mlecznej

        Wykonanie:

        Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Do odmierzenia składników używamy jednej, standardowej szklanki.

        W misce mieszamy za pomocą łyżki najpierw wszystkie mokre składniki: jajko, mleko i olej. Następnie dodajemy suche składniki: mąkę, kakao, proszek do pieczenia, cukier drobny oraz wanilinowy i mieszamy dalej za pomocą łyżki, aż powstanie jednolite ciasto. Obie czekolady kroimy w niedużą kostkę i dodajemy do masy, lekko mieszamy za pomocą łyżki.

        Przekładamy do silikonowych foremek lub papilotek po ok. 2 łyżki ciasta. Ważne, aby ciasto zajmowało maksymalnie 3/4 wysokości foremki, ponieważ muffiny w piekarniku nam urosną. Piec około 20-22 minut w temp. 190 stopni. Smacznego!

         

        Na koniec zapraszam w ciekawą podróż z Tosią, która pragnie się dowiedzieć skąd się bierze czekolada :) 

        http://igo.org.pl/wp-content/uploads/2015/01/Tosia_A3_podglad.pdf

         

        P.S. Pamiętajcie, żeby po wszystkich słodkościach dobrze wyszorować ząbki  laugh !!!

         

         

         

        Chciałbym być kosmonautą

         

        Zmartwienie księżyca

        Przeczytajcie zagadkę i zgadnijcie o kim dzisiaj będzie mowa.

        Czasem ma kształt bułki, czasem – srebrnego rogala.
        Kiedy słońce gaśnie, on na niebie się zapala.
        Wśród gwiazdek, wysoko, świeci się z daleka,
        można już do niego dolecieć rakietą.

         

        Przeczytajcie  opowiadanie Joanny Papuzińskiej Jak nasza mama zreperowała księżyc.

        Mama opowiadała potem, że obudziła się w nocy, bo księżyc świecił jej prosto w twarz. Wstała z łóżka, aby zasłonić okno. I wtedy usłyszała, że ktoś pochlipuje na dworze. Więc wyjrzała przez okno, ciekawa, co tam się dzieje. I zobaczyła, że księżyc świeci na niebie z bardzo smutną miną, a po brodzie, osłoniętej małą, białą chmurką, płyną mu łzy.
        – Co się stało? – spytała nasza mama. – Dlaczego płaczesz?
        – Buuu!.... – rozpłakał się wtedy księżyc na cały głos. – Chciałem zobaczyć, jak wygląda z bliska wielkie miasto, spuściłem się na dół, zaczepiłem o wysoką wieżę i obtłukłem sobie rożek! Księżyc odsunął białą chmurkę i mama zobaczyła, że ma utrącony dolny róg. Wyglądał zupełnie jak nadłamany rogalik. – Co to będzie! – lamentował księżyc. – Kiedy zrobię się znów okrągły, będę wyglądał jak plasterek sera nadgryziony przez myszy! Wszyscy mnie wyśmieją!
        – Cicho – powiedziała mama. – Cicho, bo pobudzisz dzieci. Chodź tu, na balkon, połóż się na leżaku i poświeć mi, a ja spróbuję wymyślić jakąś radę na twoje zmartwienie. Księżyc podpłynął do balkonu i ułożył się ostrożnie na leżaku. A mama nałożyła szlafrok, pantofle i poszła do kuchni. Cichutko wyciągnęła stolnicę, mąkę, jaja, śmietanę i zagniotła wielki kawał żółciutkiego ciasta. Z tego ciasta ulepiła rożek, taki, jakiego brakowało księżycowi.
        – Siedź teraz spokojnie – powiedziała – to ci przyprawię ten twój nieszczęsny rożek. Okleiła mama księżycowi brodę ciastem, równiutko, i wylepiła taki sam rożek, jak ten, co się obtłukł. Potem wzięła jeszcze parę skórek pomarańczowych i tymi skórkami, jak plastrem, przylepiła ciasto do księżyca.
        – Gotowe! – powiedziała. – Za kilka dni rożek ci przyrośnie i będziesz mógł te plasterki wyrzucić. Ale pamiętaj, na drugi raz nie bądź gapą, omijaj sterczące dachy i wysokie wieże. Przecież mogłeś się rozbić na kawałki!

          

         

        Wersja  do zobaczenia 

         

        Porozmawiajcie z dziećmi na temat opowiadania.

        − Kto płakał w nocy i obudził mamę? Co się stało księżycowi?

        − O co martwił się księżyc? Na jaki pomysł wpadła mama?

        − Z jakich składników zrobiła ciasto?

        − Czego użyła do przyklejenia brakującego rożka?

        − O co mama poprosiła księżyc?

         

        Zabawa ruchowo-naśladowcza Rakieta.

        Dzieci przykucają w kole, dłonie trzymają na udach. Na słowa rodzica Uruchamiamy rakietę zaczynają rytmicznie uderzać w uda; najpierw powoli, potem coraz prędzej. Na słowo: Start wyciągają do góry ręce i głośno krzyczą: Uuuuu... (rakieta odleciała). Zabawę powtarzamy kilka razy.

         

        Zabawa słowna rozwijająca myślenie – Co by było, gdyby...?

        Zadajcie dzieciom pytania, np.:
        Co by było, gdyby ktoś ukradł księżyc?
        Co by było, gdyby księżyc i słońce świeciły razem w dzień?

         

        W tym tygodniu koniecznie spójrzcie w niebo i poobserwujcie zmieniający się księżyc, gwiazdy na niebie, wschodzące i zachodzące słońce.

         

         

        Dzień i noc

        Rozmowa kierowana – Księżyc, gwiazdy i słońce.

        Dziecko ogląda obrazki przedstawiające księżyc w kształcie koła i rogalika oraz gwiazdy i słońce. Następnie    dziecko  rysuje te kształty palcem w powietrzu.

         


        Rodzic pyta dziecko:

        - Czy widziało księżyc, gwiazdy i słońce?

        - Kiedy?

        - Jak wyglądały?

         

        Zabawa orientacyjno-porządkowa –  Dzień i  noc.

        Dziecko spaceruje po pokoju. Na hasło: Dzień! – Naśladuje zabawy piłką (np. odbijanie, rzucanie), na hasło Noc! – układa się na dywanie i udaje, że zasypia.

         

        Zabawa orientacyjno-porządkowa – Pogubione gwiazdki.

        Rodzic rozkłada w różnych miejscach pokoju gwiazdki  różnej wielkości.  Dziecko spaceruje po dywanie i  zbiera gwiazdki przy akompaniamencie dowolnej melodii. Kiedy wszystkie gwiazdki zostaną zebrane,  chodzi po obwodzie pokoju, podskakując.

         

         

        Zabawa klasyfikacyjna –  Od najmniejszej do największej.

        Dziecko  układa  na stole zebrane w poprzedniej zabawie gwiazdki zgodnie z ich wielkością. Układa łańcuch z gwiazdek z zastosowaniem rytmu: mała, większa, największa, mała, większa, największa (trzy sekwencje).

         

        Praca plastyczna  – Noc.

        Dziecko maluje  kartkę na grantowo  tworząc niebo nocą. Następnie rysuje i wycina  z pomocą rodzica księżyc  i przekleja na kartkę. Na końcu wykleja niebo gwiazdkami z poprzedniej zabawy. ( Gwiazdki i księżyc można posypać brokatem).

         

        Na koniec małe podsumowanie 

         

         

        Planeta ziemia

        Nauka rymowanki Ziemia – nasza planeta.

        Rodzic zwraca uwagę dzieciom na nazwę planety, na której żyją.
        Wypowiadają ją z różną intonacją i różnym natężeniem głosu.

        Ziemia to nasza planeta i na niej wszyscy mieszkamy.
        Jest domem dla ludzi i zwierząt, więc za to ją bardzo kochamy
        .

         

        Przeczytajcie  opowiadanie Natalii Usenko UFO.

        Pewnego razu wróżka Laurencja wybrała się do parku na poranny spacerek.
        – Jejku! – zawołała nagle i stanęła jak wryta. – Śni mi się czy co? Na polance stoi ogromny talerz! Cały biały w różowe kwiatki. Skąd on się tu wziął?
        – Przyleciał – mruknęła papuga Klarcia.
        – Telewizji nie oglądasz czy co? To nie jest zwykły talerz, tylko latający. Nazywa się UFO.
        – A kto to są te małe kolorowe, co na nim siedzą?
        – Ufoludki, oczywiście. Zobacz, jak płaczą. Chyba mają kłopoty.
        – No to chodźmy im pomóc! – zawołała Laurencja. Ufoludki na ich widok ucieszyły się okropnie i zaczęły pokazywać coś na migi.
        – Zepsuły się im baterrryjki – przetłumaczyła Klarcia. – Nie mogą lecieć dalej.
        – To ja im takie bateryjki wyczaruję! – Laurencja podniosła swoją czarodziejską różdżkę. Niestety, za pierwszym razem wyczarowały jej się ogórki. Za drugim – kręgle. A za trzecim – maszynka do golenia. – Chyba się nie znam na bateryjkach – westchnęła Laurencja. – W szkole czarownic zawsze miałam pałę z fizyki. Ufoludki płakały coraz głośniej i wyrywały sobie z głów czerwone włosy. Laurencja też zaczęła chlipać.
        – Przestań się mazać! – rozzłościła się Klarcia. – Rusz głową!
        – Już wiem! – zawołała Laurencja i puknęła się różdżką w czoło. W jednej chwili z dwu stron talerza wyrosły wielkie nietoperzowe skrzydła, a z trzeciej – puszysty lisi ogon.
        – Pip, pip, kuraa! – wrzasnęły ufoludki i skoczyły do talerza. – Pęki, pęki, pa, pa!
        – To na pewno znaczy: „Hip, hip, hurra” i „Dzięki, dzięki” – wyjaśniła Klarcia.
        – A „pa, pa” – to sama wiesz. W chwilę później talerz, machając skrzydłami i powiewając ogonem, zniknął w chmurach.
        – Tym razem naprawdę ci się udało – powiedziała Klarcia. – Jesteś zupełnie dobrą czarownicą.
        – No myślę – odparła Laurencja i zadarła nos do góry.  



        Porozmawiajcie na temat opowiadania.
        − Co zobaczyła wróżka Laurencja w parku?
        − Dlaczego ufoludki wylądowały w parku?
        − Co wyczarowała wróżka zamiast bateryjek?
        − Jak się zakończyła ta historia?

         

        Karta pracy, cz. 2, nr 15.
        Narysujcie sympatycznego ufoludka. Opowiedzcie o nim.

         

        Posłuchajcie kilku ciekawostek 

         

        Ćwiczenia plastyczne Ziemiazielona planeta.
        Przygotujcie: 3 zielone kartki w kształcie koła, obrazki z kolorowych gazet, klej.
        Dzieci przyklejają na zielonych kartkach w kształcie koła obrazki przedstawiające rośliny, zwierzęta, ludzi powycinane przez rodzica z kolorowych czasopism.
        Przypatrzcie się powstałym  pracą.
        Rodzic zachęca dziecko do wypowiedzi na temat: Co (kogo) można zobaczyć (spotkać) na Ziemi?

         

        Będę astronautą

        Ćwiczenie analizy i syntezy wzrokowej – Astronauta.

        Dziecko układa obrazek przedstawiający astronauty (pocięty na części). Nazywa postać, którą przedstawia. Próbuje wyjaśnić, kim jest astronauta. Omawia jego wygląd.

        Wypowiada słowo astronauta rytmicznie (z podziałem na sylaby) za rodzicem z różnym natężeniem głosu – cicho, głośno.

         

        Opowieść ruchowa – Wyprawa w kosmos.

        Dziecko  naśladuje czynności, o których opowiada rodzic:

        Pewne  dziecko postanowiło wybrać się w podróż kosmiczną, aby sprawdzić, czy w kosmosie można spotkać żywe istoty. Założyło skafander kosmiczny, weszło po drabince do statku kosmicznego, zapięło pasy bezpieczeństwa i wystartowało. Leciało, leciało, omijało inne statki, machało rękami do pilotujących je kosmonautów, aż wylądowało na nieznanej planecie. Po drabince wysiadło ze statku i przeskakiwało z kamienia na kamień, których pełno było dookoła. Następnie czołgało  się przez gęste trawy do małego jeziorka. Wrzucało do niego drobne kamyczki, aby się przekonać, czy jest głębokie. Nagle zobaczyło dziwną postać. Poruszała się na szeroko rozstawionych nogach, stawiając duże kroki. Co pewien czas. podskakiwało w górę.  Bardzo się przestraszyło. Zaczęło biec w kierunku swojego statku. Dopiero kiedy w nim usiadło, poczuło się bezpieczne, chociaż nieco zmartwione, że bliżej nie poznało mieszkańca planety, którą odwiedziło.

         

        Zabawa rytmiczna – Kosmiczne rytmy.

        Dziecko słucha prostych układów rytmicznych wyklaskiwanych przez rodzica, a dziecko powtarza je.

         

        Zabawa orientacyjno-porządkowa –  Ufoludek.

        Dziecko biega po pokoju w różnych kierunkach przy dźwiękach dowolnej melodii. Na hasło: Ufoludek!  Dziecko zamienia się w przybysza z nieznanej planety i wymyśla różne sposoby ich poruszania się.

         

        Karta pracy, cz. 2, nr 16.
        − Powiedzcie, czym się różnią ufoludki na obrazkach.
        − Wskażcie różnice.

         

        Ćwiczenia dotyczące syntezy słuchowej – Co powiedziałam?

        Rodzic wypowiada dotyczące tematu słowa z podziałem na sylaby, np.: ra-kie-ta, kos-mi-ta,pla-

        -ne-ta, księ-życ, nie-bo. Dziecko powtarza całe słowa.

         

        Zabawa ruchowa –  Zabawy astronautów.

        Dziecko  maszeruje po pokoju przy rytmie wystukiwanym przez rodzica. Podczas kolejnych

        przerw wykonuje polecenia rodzica., np.:

        • stanie na jednej nodze,
        • podskoki obunóż w miejscu,
        • przeskakiwanie z nogi na nogę,
        • skłony i wyprosty.
        •  

        Na koniec tygodnia krótka opowieść Bolka i Lolka 

         

         

         

        Dla chętnych zadanie domowe na weekend

         

         

         

        Stwórzcie swój mały kosmos zamknięty w słoiku. Zobaczcie film i sami zdecydujcie czy praca jest warta efektu laugh

         

         

         

        Kto będzie chciał pochwalić się efektem, koniecznie przynieście do przedszkola swój mały kosmos. 

         

        Do zobaczenia w poniedziałek !!! smiley

         

      • Zajęcia zdalne 06-09.04.2021 r. 

      • Chciałbym zostać sportowcem

         

        Gimnastyka ważna sprawa

        Ten tydzień rozpoczniemy od zabawy ruchowej pt. „Słoneczko po deszczu” z wykorzystaniem wiersza Marii Kownackiej pod tym samym tytułem.

        Pada deszczyk! Pada deszczyk!
        I po liściach tak szeleści...
        Kap! Kap! Kap! (dzieci w przysiadzie uderzają rytmicznie o podłogę)

        Zatuliły kwiatki płatki,
        Główki chylą do rabatki!
        Kap! Kap! Kap! (dzieci opuszczają nisko głowy)

        Deszcz ustaje- płyną chmury
        Kwiaty wznoszą się do góry!
        Ho! Ho! Ho! (dzieci wznoszą stopniowo głowy i ramiona w górę)

        Wiatr tu pędzi na wyścigi.
        Wiatr kołysze nam łodygi!
        Wiu! Wiu! Wiu! (dzieci w rozkroku kołyszą się na boki- krążek między stopami)


        Biegną dzieci tu z ochotą:
        Uważajcie- takie błoto!
        Hyc! Hyc! Hyc! (dzieci biegną na palcach omijając krążki- błoto)

        Byle słonko nam nie zgasło-
        Róbmy prędko z błota masło!
        Chlap! Chlap! Chlap (dzieci przebierają nogami w miejscu , stojąc na krążku)

        Teraz baczność – kroki duże
        Przeskoczymy przez kałużę!
        Hop! Hop! Hop! (bieg i przeskoki przez krążki)

        Już pogoda, słońce świeci
        Maszerują w pole dzieci
        Raaz-dwaa-trzyy! (dzieci maszerują rytmicznie, akcentując klaskaniem pierwszy krok)

         


        Rozwiążcie  zagadkę
        Gdy się chowa za chmury
        Świat się staje ponury
        A weselej na świecie
        Kiedy śmieje się z góry (słońce)

         


         

        Wykonajcie pracę plastyczna „Kwietniowe słoneczko”- malowanie farbami słońca za pomocą palca wskazującego.

         

        Zabawa Słoneczko.
        Dzieci stoją wyprostowane, wykonują głęboki wdech. W czasie wdechu unoszą ręce do góry, wznoszą się na palce, wypowiadając słowa: 
        Słonko wschodzi coraz wyżej. Potem wykonują wydech, stojąc na całych stopach,  i mówią: A zachodzi coraz niżej.

         

         

        Moja ulubiona zabawa ruchowa

        Ćwiczenia oddechowe na podstawie wiersza Ewy Małgorzaty Skorek Rozpędzony pociąg.
        Wiersz Rozpędzony pociąg został napisany z myślą o ćwiczeniach oddechowych, mających na celu pobudzanie przepony do pracy. Szybkie wypowiadanie zespołu głosek (czuk) usprawnia jednocześnie wargi, czubek języka i jego tylną część.


        Pędzi pociąg, pędzi
        przez lasy i pola,
        słychać turkot, furkot,
        to dudnią wciąż koła.
        – Czuk, czuk, czuk…
        – czuk, czuk, czuk…*
        Mknie pociąg po torach,
        huk rozlega się w lesie,
        a stukot wielu kół
        w lesie echem się niesie.
        – Czuk, czuk, czuk…
        – czuk, czuk, czuk…*
        Pędzi pociąg przez wioski,
        mija lasy i pola,
        słychać turkot i furkot,
        to dudnią wciąż koła.
        – Czuk, czuk, czuk…
        – czuk, czuk, czuk…*
        Jadą ludzie pociągiem
        dudni głośno sto kół,
        pędzi pociąg szalony,
        wiezie uczniów do szkół.
        – Czuk, czuk, czuk…
        – czuk, czuk, czuk…*
        Mija stacje i pola,
        huk rozlega się w lesie.
        To dudnienie pociągu
        echem w lesie się niesie.
        – Czuk, czuk, czuk…
        – czuk, czuk, czuk…*
        Coraz słabiej już słychać
        pociągowe hałasy,
        pociąg jest już daleko,
        mija pola i lasy.
        – Czuk, czuk, czuk…
        – czuk, czuk, czuk…*
        W miejscach oznaczonych gwiazdką (*) dzieci, powtarzając za rodzicem, naśladują stukot kół pociągu – na jednym wydechu energicznie wypowiadają szeptem, raz głośniej, raz ciszej:
        Czuk, czuk, czuk…

         

        Rodzic mówi dziecku zagadkę I. Fabiszewskiej.
        Ci go uprawiają,
        co o zdrowie dbają.
        Mówią, że każdy ruch
        to zdrowy w ciele duch(sport)

         

        Posłuchajcie i poćwiczcie 

         

                                                                                                                         

        Omówcie powyższą tablice demonstracyjną.

        Co robią dzieci?

        Co wy lubicie robić na dworze?

        Jakie zabawy najbardziej wam się podobają?

         

        Rysowanie na temat: Moje ulubione zabawy ruchowe na powietrzu.

        Przygotujcie:

        - Paski papieru – po dwa dłuższe i dwa krótsze

        - kartkę

        - klej

        - kredki

        Podajcie dzieciom przygotowane paski papieru. Dzieci rozdzielają krótsze od dłuższych. Przyklejają je do kartki (wcześniej pokazują gdzie trzeba je przykleić żeby powstała ramka). W środku rysują siebie podczas zabaw ruchowych na podwórku.

         

         

        Na nudę najlepszy jest ruch

        Czas na dawkę ruchu

        Przygotujcie z dziećmi tor do przejścia. Można wydrukować stopy/strzałki na kartce, namalować je na kartkach, przykleić strzałki na podłodze za pomocą taśmy malarskiej lub namalować kredą na podwórku. Inwencja twórcza należy do was. Jeżeli symbole będą na kratkach dzieci maja dodatkową możliwość wielokrotnej modyfikacji.

         

         

         

        Zapraszam na pogodne ćwiczenia idealnie pasujące na pogody za oknem.. raz słońce.. raz deszcz..

         

        Wybiegaliście się to teraz czas usiąść i trochę odpocząć.

        Poukładajcie z dziećmi rytmy. Na początek do tej zabawy wykorzystajcie klocki np. drewniane lub lego lub cokolwiek innego, co jest takie same w różnych kolorach lub kształtach w większej ilości. Zacznijcie od prostych rytmów (np. klocki w tym samym kształcie ale różnych kolorach). Ułóżcie jeden rytm i poproście aby dziecko kontynuowało.

         

         

        Dla chętnych rytmy do wydrukowania i uzupełnienia. 

         

         

        Moje ciało

        Rysowanie prostych kształtów na tackach z piaskiem (mąką, kaszą itp.)

        Przygotujcie tackę z materiałem sypkim. Zabawę można połączyć z mówieniem prostych rymowanek. Np.: dzieci rysują koło (kilkakrotnie po śladzie), a potem kreski jako promyki, mówiąc:
        Kółeczko, kółeczko -  rysują po śladzie koło,
        będzie z ciebie słoneczko - rysują kreski – promyki.

         

        Zabawa ruchowo-naśladowcza Rób to, co ja.

        Rodzic wykonuje proste ćwiczenia (np. podskoki, przysiady, skłony do przodu, skłony w bok, wymachy nóg, rąk), stojąc przed dziećmi, a ono go naśladują. Następnie zamieńcie się rolami.

         

        Części ciała.

        Dziecko stoi, rodzic wymienia nazwy części ciała. Dziecko wykonuje głęboki wdech, a na wydechu powtarzają nazwę części ciała, jednocześnie jej dotykając. Np.: głowa, ucho, brzuch, kolano, oko, nos, stopa.

         

        Rysowanie różnych kształtów w misce z wodą.

        Przygotujcie miskę z wodą. Dziecko maluje paluszkiem różne kształty w wodzie a rodzic w między czasie prowadzi rozmowę na temat sportu i sportowców.

        − Czy oglądałeś w telewizji (na żywo) zawody sportowe? Jakie?

        − Czy znacie nazwiska jakichś sportowców?

        - Jaki sport ci się podoba?

        - Jaki sport chciałbyś uprawiać?

         

        Wykonajcie kartę pracy „Części ciała”

        Pomóżcie dzieciom przygotować/ wyciąć części ciała (można narysować linie, żeby dziecko wycięło kwadraty). Następnie nazwijcie części ciała, przyporządkujcie i przyklejcie  w odpowiednie miejsca.

         

        Zadanie dla chętnych.

        Odrysujcie sylwetę dziecka na dużym arkuszu, kartonie a domu lub kredą na podwórku (na leżąco lub odmalowanie stworzonego cienia). Wskażcie i nazwijcie kolejno namalowane części ciała, a następnie niech dziecko „się pokoloruje”, domaluje brakujące elementy.

             

         

         

        Zachęcam do wspólnych spacerów i zabaw na świeżym powietrzu. 

         

      • Zajęcia zdalne 29.03 - 02.04.2021 r. 

      • Wielkanoc

         

         

        Na początek przeczytajcie opowiadanie G. Kasdepke „Najpiękniejsze...”
        Jak wiadomo, każda mama pragnie, aby jej dziecko było naj, naj, najwspanialsze!...
        Prawda? Tak samo rzecz się miała z pewnymi dobrze znanymi kurami. Któregoś ranka
        wszystkie trzy zniosły jajka. Cóż to była za radość!
        Gdakały wniebogłosy ze szczęścia! Spoglądały z miłością na swe jajeczka. Otulały je
        delikatnie. Nasłuchiwały, czy zza kruchej skorupki nie dobiegnie ich czasem jakiś dźwięk.
        Jednym słowem, jak wszystkie mamy, robiły sporo zamieszania.
        – Z mojego jajeczka – gdakała pierwsza kura – wyrośnie najsilniejszy kogucik na całym podwórku!
        – A z mojego – gdakała druga – najpiękniejsza nioska w całej wsi!
        Zaś trzecia kura była tak szczęśliwa, że nie wiedziała nawet, czy wolałaby chłopca, czy
        dziewczynkę. Wszystkie jednak chciały, aby ich dzieci były najpiękniejsze. Postanowiły więc pomalować skorupki jajek najwspanialej, jak tylko potrafiły.
        – Moj kogucik – gdakała pierwsza kura – będzie czerwony w niebieskie paseczki.
        – A moja nioska – gdakała druga – będzie różowa w zielone groszki.
        Zaś trzecia kura nie mogła się zdecydować, czy pomalować jajo na pomarańczowo w brązowe kwadraciki, czy na brązowo w pomarańczowe trójkąciki. Wszystkie były przekonane, że z tak kolorowych jajek wyklują się najpiękniejsze kurczaczki na świecie. I rzeczywiście. Którejś nocy usłyszały jakieś ciche trzaski, jakieś popiskiwania... – zanim się obejrzały, z popękanych, kolorowych skorupek wyskoczyły ich dzieci.
        – Jaka śliczniutka!... – wygdakała pierwsza kura.
        – Moj ty kochany!... – rozczuliła się druga.
        – Chlip, chlip!... – płakała ze szczęścia trzecia kura.
        A małe kurczaczki, wszystkie żółciutkie, jak gdyby pomalowało je samo słońce, rozejrzały się dookoła i krzyknęły radośnie: „Mamo! Już jestem!”

         


        Zadajcie dzieciom pytania na temat opowiadania:

        - Co zniosły kury?

        - Dlaczego chciały, aby ich dzieci były najpiękniejsze?

        - Co zrobiły aby tak się stało?

        - Jak pomalowały jajka?

        - Jakie kurczątka wykluły się z jajek?

         


        Wykonajcie zabawę badawczą „Z czego składa się jajko”?

        Przygotujcie surowe jajko, 2 miseczki, jajko ugotowane na twardo.

        Zapoznanie z budową jaja kurzego: rozbijcie surowe jajko, zobaczcie jak wygląda białko i żółtko w miseczkach; określcie konsystencję i kolor; podajcie charakterystyczne cechy skorupki. Powiedzcie w jakiej formie można spożywać jajka. Zróbcie degustację jajka ugotowanego na twardo.

         

        Słuchając piosenki wykonajcie poniższą pracę

         

        Wykonajcie Kartę Pracy B „Pisanki”

        Przyjrzycie się pisankom jakie mają wzory i kolory. Przeliczcie ile jest jajek. Wypchajcie wszystkie jajka i ozdóbcie je odpowiednimi naklejkami (żółte kwadraciki przyklejamy na jajko z żółtymi kwadracikami itd.).  

        (Mogło się zdarzyć, że pierwsze osoby, które zabierały w piątek książkę do domu tej karty pracy nie posiadają). 

        Do jajek można przyczepić sznurek i zawiesić jako ozdobę wielkanocną.

         

        Opowieść ruchowa „Przygoda Wielkanocna”. Przeczytajcie dzieciom treść, dając podpowiedzi co robi mały zajączek.
        Mały zajączek (przykucają, przykładają dłonie do głowy - robią uszy zajączka) skakał po łące i zastanawiał się jaką, świąteczną niespodziankę przygotować dla swoich przyjaciół (skaczą w przysiadzie w różnych kierunkach). Postanowił zrobić dla nich pisanki (naśladują malowanie pisanek). Kiedy były już gotowe ,delikatnie poukładał je w wózku (naśladują przenoszenie pisanek w obu dłoniach z jednego miejsca na drugie). Powoli ciągnął wózek , aby rozwieść pisanki do swoich kolegów (naśladują ciągnięcie ciężkiego wózka za sznurek). Wózek był ciężki. Zajączek co pewien czas zatrzymywał się, ocierał pot z czoła (ocierają pot z czoła raz jedna ręką raz drugą) oraz przeciągał się, aby rozprostować plecy i ręce (przeciągają się). Był już bardzo blisko domu kogucika, kiedy nagle potknął się i przewrócił (naśladują potknięcie i przewrócenie się). Wózek z pisankami przechylił się na bok, a pisanki poturlały się po trawie (turlają się po dywanie w różnych kierunkach). Skorupki pisanek zaczęły pękać. Wykluły się z nich kurczątka (naśladują wykluwanie się kurczątek z jajek). Zajączek przestraszył się i zaczął uciekać (skaczą w przysiadzie), a kurczątka machając swymi malutkimi skrzydełkami, pobiegły za nim (biegną machają ugiętymi łokciach rękami). Kurczątka były jednak malutkie, dlatego szybko się zmęczyły. Przykucnęły więc na trawie (przykucają), aby odpocząć. Tymczasem zajączek opowiadał przyjaciołom o swojej przygodzie, a oni się z niego głośno śmiali (naśladują śmiech). Myślę, że o zajączku nie można powiedzieć , że był bardzo odważny, bo przecież przestraszył się małych kurczątek.

        Po zabawie dzieci mogą wymyślić zakończenie historii, podać swoje propozycje, co mogło się stać z kurczątkami.

         

        Święta coraz bliżej więc pora omówić  z dziećmi Wielkanocne tradycje przedstawione na zdjęciach.

         

        Dla utrwalenia wiadomości zobaczcie krótki filmik.  

         

        Nie zapomnijcie o pracy w naszych kartach pracy. Na ten tydzień przypadają strony 12,13,14. Wszelkie instrukcje znajdziecie w środku. Dla osób, które nie odebrały książek z przedszkola, możliwość wydruku kart pracy poniżej. 

         

        Na koniec same przyjemności J „Wielkanocny zajączek”

        Przygotujcie:

        - klej

        - nożyczki

        - ołówek, kredki/mazaki

        -  2 kartki w kolorze, w którym ma być nasz zajączek (należy uciąć po 4 paski wzdłuż długiego i krótkiego boku kartki a4).

        Miłej pracy, instrukcję znajdziecie poniżej.

         

        Materiał zamieszczony powyżej rozłóżcie na cały bieżący tydzień. 

         

  • Galeria zdjęć

      brak danych